Powiat pszczyński - podstrona

Ogólne

Samochody zaprojektowane przez pszczyńską firmę będą ścigać się w Rajdzie Dakar

Rozwiązania opracowane przez pszczynianin Bartosza Woźnikowskiego, prezesa Techtir i jego zespół projektowy, zostały zastosowane w trzech samochodach, które wystartują w Rajdzie Dakar. Projektanci byli odpowiedzialni za zestrojenie silników w dwóch pojazdach marki Tatra i jednym Fordzie.

Trzy samochody na pustyni.

Aby sprostać wymaganiom nowych ustawień w odpowiedni sposób została
również zmodyfikowana instalacja pojazdów. Dzięki zastosowanym zabiegom wszystkie wprowadzone zmiany będą mogły być w pełni wykorzystane, a maszyny, już niebawem, będą miały okazję przemierzyć pustynię wzdłuż i wszerz szusując po saudyjskim centrum terenowych wyścigów.

Za sterami Forda zasiądzie drużyna hiszpańska. W załodze jednej z przygotowanych przez Techtir Tatr będziemy mieli okazję obserwować zmagania Litwinów, w drugiej zaś Tatrze o miejsce na podium zawalczy zespół mieszany polsko-czesko-słowacki z Bartłomiejem Bobą w roli pilota.

Należy zwrócić uwagę, że samochody, o których mowa, są całkowicie dedykowane rajdowi i projektowane były „od zera”. Pojazdy zostały zbudowane przez czeską firmę FeshFesh, która od lat wystawia specjalistyczne jednostki na tego typu imprezach. W tym roku wszelkie ich prace skupiały się na dopracowaniu podwozia oraz zabudowy. Stworzenie jednego tego typu samochodu zajmuje okres około roku czasu wytężonej pracy kilku zespołów projektowych.

Przed dopuszczeniem do udziału w rajdzie samochody zostały poddane szeregowi testów w przeróżnych warunkach (asfalt, wydmy, żwir, piasek, czy kamienie) i lokalizacjach. Prawdziwy chrzest bojowy pojazdy przeszły w trakcie rajdu Baja SSV Morocco, gdzie jedna z drużyn zajęła 3 miejsce. Podczas działań związanych
z przygotowaniem samochodów do udziału w rajdzie, a konkretnie z testowaniem
i optymalizacją sterowania silników, zaangażowano także naukowców i studentów Wyższej Uczelni Technicznej z Brna.

Przed nami 45. edycja Rajdu Dakar, który od kilku lat już na dobre zadomowił się w Arabii Saudyjskiej. Pierwsze rajdy wyruszały z Paryża gdzie miał miejsce start honorowy następnie cała karawana przenosiła się do Afryki na „prawdziwe” ściganie. Pomijając lata, kiedy rajd odbywał się w Ameryce Południowej teraz ponownie powrócił na czarny ląd. Już za kilkanaście dni - bo w Sylwestra - motocykliści, kierowcy i piloci zmierzą się z niezwykle wymagającą
i najdłuższą w historii - 8500 km trasą - rozciągającą się wzdłuż Morza Czerwonego, aż po Wybrzeża Zatoki Perskiej. Długość odcinków specjalnych szacuje się na około 5000 km.

Tegoroczna trasa została wydłużona o 2 dni w stosunku do poprzednich edycji, co jest dowodem na to, że będzie wyjątkowo ciężka, pełna szybkiej jazdy i terenowych niespodzianek.

O rajdzie słów kilka…

Baza rajdu pokazana z lotu ptaka.

Rajd składa się z 14 etapów. Zawodnicy rozpoczynają przygodę od kilkudniowego biwaku w Sea Camp, podczas którego odbędą się wszelkie odbiory zarówno te administracyjne oraz techniczne. Trasę rozpoczyna 11 kilometrowy prolog - odcinek specjalny nad samym brzegiem morza, na końcu którego zastosowano wąskie marginesy, które zdecydują o kolejności startu w pierwszym etapie rajdu. Najszybsi będą mieli okazję wyboru pozycji startowych.

Etap pierwszy to swego rodzaju rozgrzewka - pętla o długości ok. 600 km i będzie tylko przedsmakiem tego, co będzie się działo w kolejnych, bardziej wymagających etapach pełnych skał, wydm, kamieni, żwiru i piasków. Drugi etap - o podobnej długości - będzie dość wymagający ze względu na wszechobecne skały i głazy. Na mecie na zawodników będą czekały jednak przepiękne widoki.

Początek trzeciego etapu to zdaniem Davida Castera „prawdopodobnie najpiękniejsze pięćdziesiąt kilometrów rajdu”. Zadania przygotowane dla
zawodników i pilotów na kanionach i otwartej pustyni będą jednak tak wymagające, że przepiękna panorama będzie przez nich podziwiana dosłownie w „przelocie”.

Etap czwarty stanowi piaszczysta pętla Ha’il, na której nie brakuje wydm i gór usypanych z piasku. Ale to jeszcze nie wszystko. Kierowcy i piloci w tym etapie będą musieli zmierzyć się także z trudnymi zadaniami, które czekają na nich w książkach drogowych, czyli rajdowych roadbookach. Tutaj precyzja i skupienie będą na wagę złota.

W etapie piątym umiejętnością kluczową będzie skakanie po wydmach w sekcji typu slalom. Etap szósty, będący najdłuższym, bo aż 874 km fragmentem trasy, zawiera także najbardziej rozległy odcinek specjalny. Po zakończeniu tego etapu zawodnicy będą mieli na swoim koncie około 2500 km odcinków specjalnych. W kolejnym - siódmym dniu Dakaru - na zawodników będzie czekała trasa
niezwykle zróżnicowana pod względem trudności. Rozpoczną przygodę od kamieni, a zakończą na potężnych łańcuchach wydm. W następnym zaś - ósmym etapie wiodącym z Al.

Duwadimi do Rijadu na zawodników będą czekały góry i doliny przeplatane krajobrazem pustynnym. Będzie to ostatni dzień przed zasłużoną przerwą dla wszystkich rajdowych drużyn. Dziewiąty dzień to czas przewidziany na odpoczynek w Rijadzie, serwis samochodów oraz przemyślenie dalszej strategii działania. W dziesiątym dniu zawodnicy będą mieli do pokonania
kolejny dystans, tym razem rzędu 612 km z bardzo wymagającym odcinkiem specjalnym, który poprowadzi ich wgłąb piasków Empty Quarter. Etap jedenasty zaś, będzie wyścigiem po typowo pustynnym terenie, gdzie nie będzie można zobaczyć nic poza piaskiem, jeszcze raz piaskiem i wydmami. Po przejechaniu tego trudnego fragmentu trasy liczniki będą miały na swoim koncie ponad 4000 km odcinków specjalnych. W dwunastym dniu dystans będzie stosunkowo krótki - rzędu 274 km ze 183 km odcinkiem specjalnym, jednakże dzień zapowiada
się długi z uwagi na bardzo trudny teren. Przedostatni - trzynasty etap rajdu Dakar 2023 to trasa prowadząca ze Shaybah do Al. Hofuf. Chociaż na zawodników czeka tutaj stosunkowo krótki - bo 154 km - odcinek specjalny - to cała trasa tego dnia będzie liczyła 674 km, a zmęczenie drużyn da się już zapewne we znaki.

Dzień czternasty to ostatni dzień rajdu, podczas którego zawodnicy przemierzą trasę z Al.Hofuf do Dammam, która poprowadzi ich wzdłuż wybrzeża Zatoki Perskiej. Przygotowano tutaj 136 km odcinek specjalny wiodący wzdłuż linii brzegowej. Po zakończeniu tego dnia pozostanie już tylko pytanie, która drużyna
wywalczy miejsce na wymarzonym podium. Czy zobaczymy na nim drużynę zmagającą się z dakarowymi trudnościami w jednym z zaprojektowanych przez Techtir samochodów?

(źrodło: Techtir | Anna Dajka)

Wprowadzenie: Biuro Rzecznika Prasowego

Inne wiadomości