Czelodka gościła w Jankowicach
Wilijo Czelodki to coroczne, świąteczne spotkania laureatów konkursu „Po naszymu, czyli po śląsku”. W miniony weekend spotkali się w Jankowicach, a gospodynią była Ślązaczka Roku 2017, Teresa Urbańczyk.

Czelodka to finaliści konkursu „Po naszymu, czyli po śląsku” organizowanego od wielu lat przez Radio Katowice. Najpierw na mszy, później na wiglijnym spotkaniu w jankowickiej remizie spotkało się kilkudziesięciu finalistów konkursu, na czele z inicjatorką senator Marią Pańczyk-Pozdziej. Każdego roku spotykają się w innej miejscowości - miejscu zamieszkania kolejnego finalisty.
- Są z nami czelodkowicze z roztomaitych zakątków Śląska - z Chudowa, Orzesza, Gostyni, Rudy Śląskiej, Studzionki, Piekar Śląskich, Bierunia, Pszczyny, Ćwiklic, Żor, Rybnika, Katowic, Tarnowskich Gór… - wymieniała gospodyni uroczystości, Teresa Urbańczyk, jankowiczanka, która wygrała ubiegłoroczny konkurs i zdobyła tytuł Ślązaczki Roku 2017.
- Wierzę, że póki Czelodka trwa, wiele spraw i tradycji, które są dla nas ważne, się uchowa. Życzę, żebyście tak rodzinnie spotykali się na co dzień. Żeby ta nasza familijo była wzorem dla innych - bo można się różnić, ale jesteśmy zawsze razem - mówiła senator Maria Pańczyk-Pozdziej.
- Cieszę się, że Czelodka zawitała do Jankowic i po raz kolejny do powiatu pszczyńskiego. Życzę, żeby się rozrastała i żeby to, co robi, robiła dalej tak pięknie. Korzenie są bardzo ważne - mówiła starosta Barbara Bandoła.
Nie zabrakło życzeń, dzielenia się opłatkiem, tradycyjnych śląskich dań, wspólnych śpiewów i monologów laureatów tegorocznego konkursu, którzy właśnie dołączyli do grona Czelodki. A z każdych ust słychać było wyłącznie śląską godkę.