Siedem zastępów straży pożarnej, pogotowie ratunkowe, policja i straż miejska brały udział w czynnościach ratowniczych związanych z wypadkiem samochodu osobowego i autokaru, do którego doszło na ul. Wodzisławskiej w Pszczynie. Poszkodowanych zostało 29 osób. Na szczęście były to tylko ćwiczenia z zarządzania kryzysowego.

Przy wjeździe na teren bazy PKS w Pszczynie doszło do zderzenia samochodu osobowego z autokarem wycieczkowym, którym podróżowali uczniowie Powiatowego Zespołu Szkół nr 2 w Pszczynie. Zablokowany został prawy pas ruchu w kierunku Pawłowic.

Na miejscu od razu pojawiły się wszystkie służby, w tym cztery zastępy KPP SP w Pszczynie, OSP Studzienice, Jankowice i Rudołtowice, Pogotowie Ratunkowe, policja i straż miejska.

W wyniku wypadku kierująca samochodem osobowym poniosła śmierć na miejscu. W pierwszej kolejności do szpitali zostały przetransportowane cztery najciężej ranne osoby - dwie Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do Szpitala Specjalistycznego w Sosnowcu, a dwie karetkami do Szpitala Powiatowego w Pszczynie. Do pszczyńskiego szpitala trafiło także sześć innych poszkodowanych osób. Ranni nie wymagający natychmiastowej hospitalizacji oraz pozostali uczestnicy wypadku po opatrzeniu na miejscu przez służby medyczne trafili do specjalnie przygotowanego pomieszczenia w Powiatowym Zespole Szkół nr 2. Tam został uruchomiony także punkt informacyjny prowadzony przez gminę, gdzie rodzice poszkodowanych mogli otrzymać niezbędne informacje. Starostwo Powiatowe w Pszczynie uruchomiło także dla poszkodowanych i ich rodzin pomoc psychologiczną. W działania zaangażowane były powiatowe i gminne centrum zarządzania kryzysowego.

Ze względu na duża liczbę poszkodowanych starosta pszczyński zdecydował o zwołaniu posiedzenia części Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, a burmistrz zwołał część Gminnego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Taki był scenariusz ćwiczeń.

- Celem tych ćwiczeń jest doskonalenie umiejętności współdziałania poszczególnych służb i instytucji podczas wystąpienia wypadku drogowego z dużą ilością poszkodowanych. Z tego typu zdarzeniem możemy się spotkać w każdej chwili, mam jednak nadzieję, że nigdy do takiego masowego wypadku na naszym terenie nie dojdzie - mówi starosta pszczyński, Paweł Sadza, szef Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Ważnym celem ćwiczeń była także weryfikacja procedur oraz sprawdzenie obiegu informacji w sytuacji wystąpienia zdarzenia, w którym poszkodowanych zostaje wiele osób.