W Pałacu Borynia odbył się I Bal Andrzejkowy, z którego dochód został przeznaczony na rzecz Hospicjum św. Ojca Pio w Pszczynie.

Wieczór rozpoczął się od minuty ciszy, upamiętniającej ofiary zamachu w Paryżu. Po uroczystej kolacji dokonano oficjalnego otwarcia balu. Teresa Buczak i Mariola Rakoczy z Hospicjum św. Ojca Pio skierowały szczególne podziękowania do organizatorki wydarzenia, radnej Rady Powiatu Pszczyńskiego, Marceli Kanafek-Lewandowskiej oraz właściciela Pałacu Borynia za organizację i zaangażowanie włożone w  bal. Podziękowania zostały skierowane także dla 36 sponsorów balu.

Na uczestników czekało wiele atrakcji, m.in. pokaz florystyczny, fryzjerski i kosmetyczny - kilka uczestniczek balu zostało poddanych metamorfozie. Oprawę muzyczną zapewnił zespół Gem, który zapraszał gości do udziału w licznych konkurencjach. Można było w nich wygrać ufundowane ciekawe nagrody, m.in. pyszną wędzoną rybę. Był też walczyk pomarańczowy, czekoladowy oraz tango, podczas którego panowie zapraszali na parkiet swoje partnerki, wręczając im czerwone róże. W trakcie trwania balu uczestnicy mogli wspierać hospicjum, wrzucając datki do specjalnie przygotowanej na tę okazję skarbonki.

- Bilety na bal zakupili wszyscy jego uczestnicy, także organizatorzy i właściciele restauracji, w której się bawiliśmy. Bardzo się cieszę, że poprzez wkład w organizację balu mieliśmy możliwość wspomóc finansowo nasze hospicjum, które służy i będzie służyć potrzebującym pomocy i wsparcia - mówi Marcela Kanafek-Lewandowska, radna Rady Powiatu Pszczyńskiego, inicjatorka i organizatorka balu charytatywnego na rzecz hospicjum, która nie tylko zorganizowała to wydarzenie i pozyskała sponsorów, ale także własnoręcznie upiekła ciasta i przygotowała desery, którymi goście mogli raczyć się podczas balu. Współorganizatorem wydarzenia był powiat pszczyński.

Dochód ze zbiórki publicznej zorganizowanej podczas balu został już przekazany prezes Hospicjum św. Ojca Pio w Pszczynie, Teresie Buczak.

Galeria zdjęć z Balu Andrzejkowego, fot. Andrzej Zalesiński