Zmarła Sybiraczka Stanisława Pistelok
Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Pani Stanisławy Pistelok - Sybiraczki, wieloletniej przedstawicielki Koła Sybiraków na Pszczynę i okolicę, osoby niezwykle zaangażowanej w pielęgnowanie pamięci o losach zesłańców i ofiar wojny.

Jesteśmy wdzięczni za świadectwo, które nam pozostawiła i za pamięć, której tak wiernie strzegła.
Bliskim Zmarłej oraz wszystkim, których dotknęła Jej śmierć, składamy najszczersze wyrazy współczucia.
starosta Grzegorz Wanot z Zarządem i pracownikami Starostwa Powiatowego w Pszczynie i jednostek organizacyjnych
oraz przewodniczący Rady Powiatu Paweł Sadza wraz z radnymi Rady Powiatu Pszczyńskiego.
-----------------------------
Stanisława Pistelok przyszła na świat w 1940 r. na Syberii w miejscowości Kascyk. Na zesłaniu spędziła ponad sześć lat. Była świadkiem tragicznej historii, o której przez wiele lat nie wolno było mówić. Po latach z niezwykłą odwagą i pasją dawała świadectwo tamtych wydarzeń, dzieląc się swoimi wspomnieniami podczas spotkań z młodzieżą. Były to wielogodzinne rozmowy, w czasie których młodzi ludzie z ogromnym skupieniem i wzruszeniem słuchali opowieści o piekle Syberii.
Pani Stanisława była współautorką publikacji poświęconej martyrologii Polaków, prelegentką licznych spotkań, była przewodniczką pszczyńskiego Muzeum Militarnych Dziejów Śląska w pierwszych latach jego istnienia. Została odznaczona Krzyżem Zasługi Prezydenta RP, a także Srebrną Odznaką Zasłużonego dla Związku Sybiraków, „Klejnotem Ziemi Pszczyńskiej” w kategorii Kobieta Społeczna oraz Jubileuszową Odznaka Pamiątkową 45-lecia Środowiska „Synów Pułku”.
„Syberia to katorga, gdzie odbierano matkom dzieci, których już nigdy nie zobaczyły. Syberia to tam, gdzie ludzie byli gnębieni, poniżani, gdzie umierali z zimna, ciężkiej pracy, obgryzając swoje ręce - to właśnie była Syberia.
Syberia to miejsce, gdzie z głodu i zimna płakały dzieci, a matki nie dojadały, aby oddać im swój pokarm. Dbały, jak mogły, ale dzieci umierały. Ich grobem był step groźny, mroźny i ponury, a wilki miały żer.
Syberia to koniec świata, skrawek zapomnianej ziemi, z której można było wrócić lub nie. Wielu tam pozostało bezimiennych, zimnych grobach. Tylko nieliczni ocalili swoje życie. To właśnie my - świadkowie tej historii. Naznaczeni cierpieniem, przekazujemy w Wasze ręce nasze wspomnienia. Wołamy do was: Pamiętajcie, pamiętajcie!
Sybir ciężko się wspomina, lecz trzeba o nim mówić, by nigdy więcej się nie powtórzył…” - pisała Stanisława Pistelok we wstępie do książki „Stukot kół. 12 historii Zesłańców Sybiru” autorstwa Martyny Chodykin-Wnęczak.
-----------------------------------------------------------------------------------------
Pożegnanie Zmarłej odbędzie się 24 października (piątek) w kaplicy klasztornej przy ul. Warownej 59 w Pszczynie o godz. 8.15. Nabożeństwo żałobne zostanie odprawione w kościele parafialnym pw. Wszystkich Świętych w Pszczynie o godz. 9.00, po czym nastąpi odprowadzenie na cmentarz Wszystkich Świętych.

Wprowadzenie: Biuro Rzecznika Prasowego